piątek, 29 lipca 2016

Tini dla OHMYDOG

Jak obiecałam, tak też robię. Na oficjalnej stronie magazynu Oh My Dog! Dla którego Tini ostatnio udzieliła wywiadu, pojawił się artykuł z jego właśnie zawartością. Jakoś doczytałam się jego treści napisanej drobnym druczkiem, więc w tym poście go przetłumaczę. Zapraszam!
 Link do źródła




Tini Stoessel
& Olga

Aktorka i piosenkarka mająca pasję do psów. Przez 19 lat życia miała już 8 psów, różnych ras, kundelków, a także wiele uratowała. Wszystkie kocha tak samo. Ponieważ dla Tini psy nie są tylko maskotkami, są częścią rodziny.

Fotografie | Celeste Martearena Godoy


-Z kogo składa się stado rodziny Stoessel?
-Składa się ono z mojego brata Francisco, mamy, taty, Pancho, Mii i Olgi

-Ile mają lat i jakiej są rasy?
-Mia ma 6 lat, jest adoptowaną suczką, dziś akurat nie ma jej w domu. Pewnego dnia pojawiła się w naszym domu i to była dobra decyzja.
Z Pancho wiąże się pewna zabawna historia, chcieliśmy malutkiego psa, który mógłby być w naszym domu. Na początku był mały jak Olga ale rósł i nigdy nie przestanie rosnąć i jest teraz ogromny. Sprzedali nam fałszywego toy pudla. (rasa) Olga jest pinczerem, znajomi mieli takie psy i spytali czy nie chcemy kolejnego psa. Zawsze mieliśmy dużo psów, zatem się zgodziliśmy. I pojawiła się Olga, była miniaturką. Olga zawsze ze mną podróżuje, jeśli chodzi o wyjazdy. Zabieram ją do samolotu, na szczęście podróżuje w kabinie i jest grzeczna.

-Kto dał im imiona?
-Mia i Pancho wybrał Fran, a Olgę nazwała mama.

-Mają swoje nawyki?
-Mają nawyki, ale mają też swoje rzeczy. Olga na przykład ma swoje miejsce pod stołem, gdzie jadamy. Siedzi tam i czeka na kogoś lub na coś. Kiedy tam jesteśmy i nikt nie daje jej jeść ona szczeka.

-Mieliście z nim jakieś problemy?
-Nie, na szczęście z nimi nie. Mieliśmy około osiem psów. Ale jeśli dobrze pamiętam były one z Romulo, adoptowanym psem. Wzięliśmy go z ulicy, gdy jechaliśmy samochodem. W święta przestraszył się fajerwerków, uciekł i już nigdy nie wrócił.


-Zdarzyła się jakaś przygoda przy tylu psach?
-Kiedyś mama i tata chcieli coś powiedzieć mi i Fran. Dowiedzieliśmy się o tym osobno! Miałam tylko 8 lat. Zrobili tak, ponieważ wiedzieli jak ważne są dla nas psy. Wytłumaczyli nam, że Romulo uciekł przez fajerwerki. Płakaliśmy, a dzień później tata przyjechał z Luną, szczeniakiem tej samej rasy.

-Jeździcie z nimi na wakacje?
-Tak, zawsze, jeździmy samochodem! Ostatni raz pojechaliśmy z Olgą i Pancho do Cariló.

-Robią wam coś złośliwego?
-Olga w całości wchodzi do moich ust. Cała!

-I gdzie śpi?
-Olga śpi w każdym łóżku. Idzie tam, gdzie są otwarte drzwi.

-Jak ją opiszesz?
-Tak naprawdę jest malutką rasą, ale nie jest żadną histeryczką. Jest cicha i bardzo zwinna. Wszystko rozumie, jest bardzo inteligentna i ma obsesję na punkcie piłki.

-Jest szefem całej trójki?
-Olga jest malutka, ale mimo to jest szefem.


" Olga zawsze ze mną podróżuje, jeśli chodzi o wyjazdy. Zabieram ją do samolotu, na szczęście podróżuje w kabinie i jest grzeczna."


"Z Pancho wiąże się pewna zabawna historia, chcieliśmy malutkiego psa, który mógłby być w naszym domu. Na początku był mały jak Olga ale rósł i nigdy nie przestanie rosnąć i jest teraz ogromny. Sprzedali nam fałszywego Toy Pudla"


O TINI
"Tini-nowe życie Violetty" i jej pierwsza solowa płyta "Tini" są małym punktem jej intensywnej i ekscytującej kariery. Po kinowym projekcie już nigdy nie będzie Violettą, a jej album jest gigantycznym krokiem do jej celu. Z kilkoma piosenkami po angielsku przemierza kraje anglojęzyczne: przez 19 lat Tini chciała grać w wysokich ligach międzynarodowego popu.

Podoba Wam się wywiad?
Dowiedzieliście się czegoś?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz