Martina pojawiła się w stacji Radio Mitre, gdzie udzieliła wywiadu. Co powiedziała, przekonacie się w poście.
W poście mamy zamiar krótko podsumować to co mówiła dziewczyna, dokładnie w punktach. Wywiad trwał około pół godziny, był transmitowany na żywo na Facebooku radia.
- Wspomniała o wielkim sukcesie Violetty, wielkim szale w Hiszpanii, gdzie dali 6 koncertów w 3 dni. O 400 koncertach w salach mieszczących nawet 50 tysięcy osób.
- Potwierdziła, że przeszła wielką zmianę od tego czasu. Że teraz wychodzi ze swoją muzyką, ze swoim imieniem i że to wielka odpowiedzialność.
- Przyznała, że teraz jest bardziej odporna i silniejsza na wszystko co ją otacza, razem z krytyką.
- Zauważyła, że podczas trasy zauważyła, że wiele jej fanów dorosło.
- Wyznała, że wiele rodziców dziękowało jej za to, że występuje w tak bardzo zdrowym programie jak Violetta.
- Mówi, że niektórych fanów spotyka niejednokrotnie, a to co się dzieje w Niemczech czy Polsce to wielki szok.
- Stara się prowadzić normalne życie, jej mama wszędzie jej towarzyszy.
- Obecnie pracuje nad płytą podczas trasy, jednak czeka na idealny moment, aby wrócić do aktorstwa.
- Powtarza, że marzy o założeniu rodziny.
- Wspomniała, że musiała uczyć się podczas nagrań do serialu, jak wielu sportowców.
- Opowiedziała o swojej miłości do mody i swojej marce ciuchów.
- Wspomniała o niespodziance jej przyjaciółek podczas trasy Violetta Live w Szwajcarii, jak dziewczyny podczas koncertu weszły z tortem i zaczęły śpiewać sto lat.
- Wszystkie sprawy zawodowe omawia z rodzicami.
- Opowiadała, że zaprosiła na swój koncert Sebastiana Yatrę, z którym miała okazję nagrać piosenkę.
- Mówi, że na jej płycie znajdziemy wiele latynoskich klimatów, ale również pop, który kocha.
- Przypomniała historię o tym jak poznała swojego obecnego chłopaka, Pepe.
- Zapowiada, że niebawem w Europie wyda zimową kolekcję ubrań.
- Mówi, że odkąd odeszła od Disneya zadają jej więcej pytań, o płytę, trasę, do czego nie jest przyzwyczajona. Za czasów Violetty nie pytano ją o tak wiele, takie pytania wiążą się z wielką odpowiedzialnością i strachem.
Jak wam się podobał wywiad?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz