Dzieciństwo, wpadka w programie i próby - czyli Tini w programie "Off The Record"
Na początku tego tygodnia Tini pojawiła się w programie "Off The Record". Martina opowiadała trochę o przeszłości, dowiedzieliśmy się kilku ciekawostek oraz mogliśmy zajrzeć za kulisy koncertu w teatrze Colon. Moim zdaniem to jeden z lepszych programów, w których pojawiła się młoda artystka. Zapraszam!
Na samym początku widać urywki z dalszej części programu i pojawia się krótki filmik z fragmentami serialu "Violetta" oraz teledysku do "Got Me Started". We wstępie mówią, że Martina przez 4 lata była Violettą, a teraz stawia pierwsze kroki jako Tini. La Nacion towarzyszy jej w jednym z najważniejszych momentów jej solowej kariery - koncertu z legendą, Cacho Castaña w jednym z największych i najważniejszych teatrów świata - Colón. Diego Iglesias (prowadzący) przychodzi do domu Tini o 12:15, witają się.
Rozmawiają o występie w teatrze. Martina mówi, że to wielki zaszczyt i jest bardzo zestresowana. Przechodzą do półki ze zdjęciami rodziny Stoessel i dziewczyna opowiada o nich. Pokazując dwa zdjęcia wyznaje, że nie wie kto na nich jest - ona, czy jej brat, Francisco i zdradza, że uwielbiała być fotografowana. Wystarczyło powiedzieć "Tini, zdjęcie!" a ona już przybierała pozę. Już w tamtych, dawnych czasach ćwiczyła autografy. Pokazała mu swoją statuetkę Martin Fierro, którą dostała w 2013 roku oraz lalkę Violetty z jej podobizną przyznając, że trzyma niektóre rzeczy tego typu.
Zaczyna się część wywiadu. Tini przyznaje, że w szkole miała problemy z nauką, bo bardziej skupiała się na rzeczach, które ją interesują i nauka wiele ją kosztowała. Diego wspomniał o jej roli w "Patito Feo", a Martina opowiedziała, jak błagała tatę, żeby mogła zostać tam młodszą siostrą Antonelli. Później opowiedziała, jak została Violettą. Jej tata stworzył nowy projekt, a ona nagrała do niego piosenkę, ponieważ ją o to poprosił. Alejandro ukrywał przed nią casting, o którym dowiedziała się dzień wcześniej.
Nie miała pojęcia, o co chodzi. Okazało się, że poszukiwali 18-latki, która miała zostać Valentiną, jednak ostateczną wersję już doskonale znamy. Dodała, że to, co stało się z Violettą było magiczne, bardzo rzadkie. Diego powiedział, że Tini jest międzynarodową gwiazdą, a ona na to odparła, że to niesamowite, gdy jedzie do Europy, a tam ludzie mówią do niej po hiszpańsku, choć to nie ich ojczysty język. Martina wyraziła, że nie może uwierzyć w trasę i w to, że zaśpiewa z Cacho. Na pytanie o jej marzenie odpowiedziała, że chciałaby wyjść za mąż i mieć dzieci.
Przyszedł Pancho opowiadający o sytuacji z francuskiego programu Le Grand Journal, gdzie Tini zapomniała tekstu piosenki "Crecimos Juntos". Wkroczyła Mariana, mama Martiny przypominająca o próbie z Cacho. Tini zaczęła się szykować. O 14:30 w samochodzie słuchała wraz z Diego i Pancho muzyki, m. in. Sebastiana Yatra. Dojechali pod teatr. Wszyscy zaczęli szukać garderoby przeznaczonej dla Tini, aż w końcu ją znaleźlli. O 16:05 Martina wyszła na scenę teatru w celu przeprowadzenia próby z Cacho Castaña.
O 18:25 przenosimy się za kulisy. Tam zaczyna się rozmowa między Diego, Vanesą, Pacho i Tini. Vane po pytaniu prowadzącego potwierdza swoje dobre samopoczucie i wyznaje, że uwielbia Cacho. Z kolei Pancho wspomniał pierwszy większy koncert Martiny, który odbył się w Barcelonie w 2013 roku. Diego przyznał, że makijaż Tini w teledysku "Got Me Started" był świetny, a Vanesa opowiedziała, że po raz pierwszy malowała 19-latkę podczas sesji zdjęciowej do magazynu za zgodą Mariany, jej mamy i wspomniała, że Tini powiedziała jej wtedy "Aj, Vane, chciałabym być piosenkarką".
Zaczęto szykować piosenkarkę - fryzura, makijaż. Martina ponownie poszła na próbę. Valeria Lynch powiedziała, że podziwia i uwielbia Tini. Punkt 21:03 Martina kierowała się w stronę sceny. Dziewczyna przyznała, że bardzo się denerwuje. Przyszła jej kolej, zaczęła śpiewać "Y Apareciste Tu" z Cacho. Tini wzruszona ze sceny weszła za kulisy i tam ostatecznie zakończył się program.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz