Postacią Violetty pochłonęła cały świat. Teraz próbuje zwyciężyć, ale ze swoim imieniem i nazwiskiem. Martina Stoessel jest jedną z najbardziej wpływowych osób na świecie oraz potwierdziła swoją trasę w najdalszych częściach globu. W 2017 podbije takie zakątki jak Kraków (Polska) czy Budapeszt (Węgry). Ponadto weszła w romans z Hiszpanem Pepe Barroso. Ten rok będzie obiecujący. Zapraszam Was do czytania tłumaczenia zagranicznego artykułu Clarin!!
21 marca Tini skończy 20 lat. Dziewczyna posiada ponad trzy miliony obserwujących na Instagramie i ogłosiła daty europejskich koncertów. Podczas trasy Got Me Started Tour odwiedzi Madryt 18 marca, Sttutgart (Niemcy) 25 i 26 marca, Mediolan 28 marca, Rzym 30, Budapeszt 2 kwietnia, Polskę 3 i 6 kwietnia, Austrię 9, Niemcy 11 kwietnia, Szwajcarię 12 i wiele więcej .... Kolonię, Hamburg, Berlin, Lille (Francja), Lyon, Paryż, Montpellier czy Brukselę (Belgia). Trasa w zasadzie zakończy się w maju, ale czekamy na kolejne daty występów. Zakochana mocniej niż kiedykolwiek, Stoessel potwierdziła, że poznała Barroso dzięki wspólnemu kręceniu teledysku do utworu ''Great Escape", piosenka, która otworzyła jej solową karierę. Piosenka została zaprezentowana w sierpniu (tutaj zaszła pomyłka, ponieważ teledysk do utworu Great escape miał swoją premierę 8 lipca), ale oni od pierwszego spotkania są ze sobą w kontakcie.
"Nakręciliśmy teledysk i narodziła się miłość. Jest bardzo dobrym człowiekiem. Jesteśmy szczęśliwi."Czy spróbujesz życia europejskiego z Pepe? Czy opuścisz swój kraj i osiedlisz się za granicą dla stworzenia jakiegoś projektu?
Biznesmen Daniel Grinbank zdefiniował fenomen Violetty w Europie: "Podczas mojej czterdziestoletniej pracy z Mercedes Sosa, Astor Piazzolla czy z Charly Garcia nigdy żaden artystka argentyński nie osiągnął takiego sukcesu jak Violetta. Nie dokonuję oceny walorów artystycznych ale skali popularności."- komentuje. "Jest międzynarodową artystką, porównywaną z Rolling Stones, gdzie najwięcej biletów w Hiszpanii w zeszłym roku sprzedano na jej koncerty."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz