Kilka dni temu Tini pojawiła się w programie Mirthy Legrand. Dzisiejsza relacja będzie trochę chaotyczna, ponieważ w internecie nie ukazał się cały program, a jedynie jego urywki, z których udało mi się wyskrobać parę ciekawych informacji, również o Polsce. Zapraszam!
Tradycyjnie zacznę od opisu wyglądu Martiny. Jestem oczarowana tym, jak prezentowała tamtego dnia. Miała na sobie długą, koronkową sukienkę, na przemian białą lub czarną. Do tego jak zawsze bardzo delikatny makijaż i przepięknie upięta fryzura. Niestety nigdzie nie znalazłam zdjęcia, gdzie widać jej buty.
Prowadzący jak i Tini porozmawiali o jej karierze. Wspomnieli, że wyszła poza skrzydła Disneya i stała się bardziej międzynarodowa. Przypomniała, że była bardzo młoda zaczynając karierę, a jej pierwszą rolą za sprawą taty była malutka rola w serialu Patito Feo, który ona w dzieciństwie uwielbiała. Powiedziała, że była w trasie ponad rok poza domem, a zagrali 400 koncertów. Tini powiedziała, że urodziła się z muzyką, że to jej przeznaczenie. Wyznała, że jej zdaniem to nie pieniądze czy sława dają szczęście, ale przede wszystkim rodzina i ludzie, którzy ją otaczają.
Poruszono także temat Polski. Spośród tylu krajów, w których Tini jest bardzo znana, poruszyli temat właśnie naszego, to wielkie wyróżnienie, prawda? Wspomniała, że grupa nauczycieli mianowali ją ambasadorką języka hiszpańskiego w Polsce, ponieważ ich zdaniem właśnie dzięki jej dzieci chcą się uczyć tego języka. Pochwaliła nas mówiąc, że świetnie śpiewamy i rozmawiamy po hiszpańsku.
Poruszono temat miłosny. Oczywiście wspomniano o Peterze. Tini powiedziała, że byli razem 2 lata, ale się rozstali, na szczęście w przyjaźni. Wyznała swoje "poglądy" na temat miłości opisując, że liczy na miłość na całe życie, chce wziąć ślub i mieć dzieci. Wyznała także coś, co może niektórych z Was ucieszyć - jest w związku! W programie powiedziała tylko tyle, że jest Hiszpanem (każdy zaczął się domyślać, kto to), a po wielu prośbach na Twitterze w końcu potwierdziła, że jest z Pepe, ale ich związek dopiero się rozwija!
Wkroczył także temat filmu. Martina opisała, o czym opowiada, a potem wyznała, że to było wspaniałe doświadczenie, jedno z najlepszych. Po zapytaniu jej o Lali Esposito (uważa się je za rywalki, bezpodstawnie). Dziewczyna zdradziła, że nic do siebie nie mają, a sama z chęcią by z nią zaśpiewała. I ostatni temat, jaki udało mi się znaleźć to koncert na Dzień Dziecka. Powiedziała, że fani bardzo ją wspierają, że przynoszą zabawki, bo w końcu celem koncertu jest zebranie ich dla dzieci. Podobno właśnie dlatego trzy dni temu nie odbył się koncert w Usina del Arte.
Dodatkowo na koniec po raz kolejny pięknie zaśpiewała "Lo Que Tu Alma Escribe".
Cieszycie się ze związku Tini?
Co najbardziej Wam się podobało w wywiadzie?
Jak oceniacie stylizację Tini?
Poruszono także temat Polski. Spośród tylu krajów, w których Tini jest bardzo znana, poruszyli temat właśnie naszego, to wielkie wyróżnienie, prawda? Wspomniała, że grupa nauczycieli mianowali ją ambasadorką języka hiszpańskiego w Polsce, ponieważ ich zdaniem właśnie dzięki jej dzieci chcą się uczyć tego języka. Pochwaliła nas mówiąc, że świetnie śpiewamy i rozmawiamy po hiszpańsku.
Poruszono temat miłosny. Oczywiście wspomniano o Peterze. Tini powiedziała, że byli razem 2 lata, ale się rozstali, na szczęście w przyjaźni. Wyznała swoje "poglądy" na temat miłości opisując, że liczy na miłość na całe życie, chce wziąć ślub i mieć dzieci. Wyznała także coś, co może niektórych z Was ucieszyć - jest w związku! W programie powiedziała tylko tyle, że jest Hiszpanem (każdy zaczął się domyślać, kto to), a po wielu prośbach na Twitterze w końcu potwierdziła, że jest z Pepe, ale ich związek dopiero się rozwija!
Wkroczył także temat filmu. Martina opisała, o czym opowiada, a potem wyznała, że to było wspaniałe doświadczenie, jedno z najlepszych. Po zapytaniu jej o Lali Esposito (uważa się je za rywalki, bezpodstawnie). Dziewczyna zdradziła, że nic do siebie nie mają, a sama z chęcią by z nią zaśpiewała. I ostatni temat, jaki udało mi się znaleźć to koncert na Dzień Dziecka. Powiedziała, że fani bardzo ją wspierają, że przynoszą zabawki, bo w końcu celem koncertu jest zebranie ich dla dzieci. Podobno właśnie dlatego trzy dni temu nie odbył się koncert w Usina del Arte.
Dodatkowo na koniec po raz kolejny pięknie zaśpiewała "Lo Que Tu Alma Escribe".
Cieszycie się ze związku Tini?
Co najbardziej Wam się podobało w wywiadzie?
Jak oceniacie stylizację Tini?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz