Wczoraj do naszego kraju zawitała Tini. Dziś internet szaleje, ale nie tylko z tego powodu...
Z ostatniej chwili! Już w kwietniu Martina zawita do naszego kraju z pierwszymi koncertami! Odbędą się w Krakowie, Łodzi i Gdańsku. Najprawdopodobniej to nie wszystkie daty. Ale na razie skupmy się na tych koncertach. Bilety sprzedawane od jutra. W końcu doczekaliśmy się koncertów w Gdańsku. Martina Stoessel ogłosiła, że powróci na scenę wiosną 2017 z trasą TINI – GOT ME STARTED TOUR, występując 3 kwietnia w Krakowie, 5 kwietnia w Gdańsku/Sopocie i 6 kwietnia w Łodzi. Bilety na TINI – GOT ME STARTED w sprzedaży od piątku, 14 października. Promowane przez Live Nation i przygotowane przez DG Entertainment koncerty zostaną ogłoszone wkrótce.
Trasa TINI TOUR jest pierwszą solową trasą Martiny “Tini” Stoessel opartą na głównej roli w filmie Tini: Nowe życie Violetty i kwietniowej premierze jej debiutanckiego albumu Tini. Podczas trasy TINI – GOT ME STARTED fani będą mieli okazję zobaczyć jak Tini wykonuje utwory ze swojego debiutanckiego albumu, a także z soundtracku do filmu i serialu Violetta, który rozpoczął jej karierę.
3 kwietnia koncert w Tauron Arenie Kraków, która pomieści 20 tysięcy ludzi.
W tamtym roku odbyły się tam dwa koncerty Violetta live, które kończyły show w Polsce. Od razu mówię, że bilety w każdym miejscu kosztują tyle samo. Przejdziemy do nich później. Następnym miejscem, w którym odbędzie się koncert jest Atlas Arena w Łodzi. Tam również odbyły się koncerty Violetta Live w marcu 2015 roku. Sala pomieści około 13 tysięcy ludzi. Koncert odbędzie się 6 kwietnia.
I to wszystkie koncerty jak na razie. Teraz przyjrzyjmy się biletom. Jutro od 12 rozpoczyna się sprzedaż. Ceny niestety są prawie identycznie co na Violetta Live. Najtańszy bilet kosztuje 149 zł, a bilet przy scenie 349 zł. Ceny biletów VIP zaczynają się od 519 zł a M&G czyli spotkanie z Martiną kosztuje 2200 zł. Nikt nie spodziewał się tak wysokich cen, szczególnie za spotkanie. Jeżeli pojawią się jakiekolwiek informacje to dodam post.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz